Komentarze: 1
|
|||
|
|||
|
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 |
12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 |
19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
|
|||
|
|||
|
3 ktoś znalazł dla mnie czas |
24 June 2006
po baluu/zak.roku (smutasnoo:( /ognichooo!!
|
|
<!--
DgoPrepare('WindowLoginForum', '<DIV style="width:470"><SPAN class="v3b gr">Zaloguj się</SPAN><BR><IMG src=0 width=10 height=10><BR><FORM target="loginframe" name="f_login2" style="display:inline" method=post action="http://secure.onet.pl/forum/login.html" onsubmit="if(document.f_login2.ssl.checked) document.f_login2.action='https://secure.onet.pl/index_extended.html'"><INPUT type=hidden name=url value="http://just-feelings.blog.onet.pl/1,log.html"><INPUT type=hidden name=errurl value="http://just-feelings.blog.onet.pl/-1,log.html"><INPUT type=hidden name=app_id value=70><INPUT type=hidden name=ok value="1"><INPUT type=hidden name=r value="http://just-feelings.blog.onet.pl/1,log.html"><TABLE width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><TR valign=top align=left><TD><SPAN class="v6b gr">E-mail</SPAN><BR><INPUT type=text class="v2" id="e" name="e" maxlength=60 size=30 value=""></TD><TD><SPAN class="v6b gr">OnetHasło</SPAN><BR><INPUT type=password class="v2" id="p" name="p" maxlength=60 size=30 autocomplete=off></TD></TR></TABLE><SPAN id=err_login2 style="display:none;" class="err"><img src="http://blog.onet.pl/_d/ico/alert.gif"> Niepoprawne dane</SPAN><IMG src=0 width=10 height=10><BR><table width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><tr><td background="_d/lay/kropkipoziom.gif"><IMG src=0 width=1 height=1></td></tr></table><IMG src=0 width=10 height=10><BR><DIV align=center><input class="g_szary_c_80" name="blogin" onClick="DgoOFF(O('WindowLoginForum'));" value=" Anuluj " type="button"> <INPUT type=submit class="g_zolty_c_80" name="blogin" value=" OK "></DIV><IMG src=0 width=14 height=14><BR><DIV align=center><SPAN class="v2b gr">Objaśnienia </SPAN><A href="javascript:DgoTOG(WindowLoginForum);DgoON(WindowLoginInfo);DgoDock(WindowLoginInfo,240,215);"><IMG src="http://blog.onet.pl/_d/ico/pytajnik.gif" border=0></A><IMG src=0 width=3 height=3><BR><INPUT type=checkbox class="" value=0 name=hssl ><SPAN class="v2">Loguj się bezpiecznie</SPAN> <A href="http://secure.onet.pl/haslo.html" class="v2">Zapomniałem hasła</A></DIV></FORM></DIV><iframe onLoad="logUser();" style="border: 0px solid #FFFFFF;" border="0" name="loginframe" id="loginframe" width="1" height="1"></iframe>', 0, 1, 1, '"Anuluj":"none"', 0)
// End -->
Yo moje ziooommkiiii!!!;0 we wtrrek byl bal 6-klasistow ! ! polonezzz wyszedl jednym slowem do duuyuuuuuuuuuuuuppppppppppppyyyyyyyyyyy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (wszyscy sie pomylili) no niestety czesssem tak bywa , ale uznalismy ze przynajmniej bedzie zie z czego poolewac!!!! :) hieh.. a potem byla dyskooooteka brechty niezle byly bo... byl zespol i wszyystko spiewali!! (o Matkoo!!!) no i oczywiscxie same przypalowe pioosenikiii!! ....dyska byla od 18 do 219mialal byc ale byla do 23:P) hah.//// w piotek bylo zakk.. rokuu szk. z:( nibyyy fajnie bo.. do budyy nie trzea chodzis ale jakos takos ssmutassnooo :(! nio booo..ja to bym siem nawet cieszyyllaa.ze taglupia 5-tke opu8szczamy ale.. ludzie juzuz tam beda nie tacy sami;( nbo niestetyy wczoraj mieliesmy ognichhooo u Jakubiaczkii !! i bylooo ffaaajjjnnnniiieee!!! bo ona tam u siebie ma taki jakby ogrodzony laseek :) :PPP (lol) i zrobilismy ognisko no i bylanm na nim od 5 do 22 :P ;........ a pod koniec zaczelismy sie bawic w berka zakutego hahhh... ja nie wiedzialam ze to taka siuuuper zabawa jessstt!!!!! tylllkooo troche upnie bylo bo... moja kochana Madziiiaa P. :) obrazila sie ana nass i poszla :( szkoda mi jej trooosszkee !!! ludzie sa wakacje!!! a ja nawettt tego nie czujje ;D WAKACJE!!! no i postanowilam zmienic troszke wyglad my bloga no i kto spostrzegawczy to dostrzegł zmiankii:PP heh ee... no , ale i taaak caly lipiec bede siedzi8alal w domciuuu oprocz weekendow bo w weekendy bede wyjezdzala do mojeego dziadka !!!:PP (LOL) ;o no lae bede sie spotykala z mojimi kochanyymi friendami!!!! :) hah... niooo dobra to ja koncze papaapaaaa!!:) no i pozdro dla mojej kochaniuutkkkiieej 6b ! :PP
|
16 June 2006
laluu laluu...
|
|
<!--
DgoPrepare('WindowLoginForum', '<DIV style="width:470"><SPAN class="v3b gr">Zaloguj się</SPAN><BR><IMG src=0 width=10 height=10><BR><FORM target="loginframe" name="f_login2" style="display:inline" method=post action="http://secure.onet.pl/forum/login.html" onsubmit="if(document.f_login2.ssl.checked) document.f_login2.action='https://secure.onet.pl/index_extended.html'"><INPUT type=hidden name=url value="http://just-feelings.blog.onet.pl/1,log.html"><INPUT type=hidden name=errurl value="http://just-feelings.blog.onet.pl/-1,log.html"><INPUT type=hidden name=app_id value=70><INPUT type=hidden name=ok value="1"><INPUT type=hidden name=r value="http://just-feelings.blog.onet.pl/1,log.html"><TABLE width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><TR valign=top align=left><TD><SPAN class="v6b gr">E-mail</SPAN><BR><INPUT type=text class="v2" id="e" name="e" maxlength=60 size=30 value=""></TD><TD><SPAN class="v6b gr">OnetHasło</SPAN><BR><INPUT type=password class="v2" id="p" name="p" maxlength=60 size=30 autocomplete=off></TD></TR></TABLE><SPAN id=err_login2 style="display:none;" class="err"><img src="http://blog.onet.pl/_d/ico/alert.gif"> Niepoprawne dane</SPAN><IMG src=0 width=10 height=10><BR><table width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><tr><td background="_d/lay/kropkipoziom.gif"><IMG src=0 width=1 height=1></td></tr></table><IMG src=0 width=10 height=10><BR><DIV align=center><input class="g_szary_c_80" name="blogin" onClick="DgoOFF(O('WindowLoginForum'));" value=" Anuluj " type="button"> <INPUT type=submit class="g_zolty_c_80" name="blogin" value=" OK "></DIV><IMG src=0 width=14 height=14><BR><DIV align=center><SPAN class="v2b gr">Objaśnienia </SPAN><A href="javascript:DgoTOG(WindowLoginForum);DgoON(WindowLoginInfo);DgoDock(WindowLoginInfo,240,215);"><IMG src="http://blog.onet.pl/_d/ico/pytajnik.gif" border=0></A><IMG src=0 width=3 height=3><BR><INPUT type=checkbox class="" value=0 name=hssl ><SPAN class="v2">Loguj się bezpiecznie</SPAN> <A href="http://secure.onet.pl/haslo.html" class="v2">Zapomniałem hasła</A></DIV></FORM></DIV><iframe onLoad="logUser();" style="border: 0px solid #FFFFFF;" border="0" name="loginframe" id="loginframe" width="1" height="1"></iframe>', 0, 1, 1, '"Anuluj":"none"', 0)
// End -->
hejj@!!! łłoooo jejekuu jejjkuuuu ALE GORACO!! :o jakos nic mi siem nie chce roobic!! :** bylam dzisiaj na zakupciach zchomikiem :PP fajniie bylo bylismy w ":reporterze" i kupiłysmy se bluzki ladnee:PP) nooo i jeszcze bylismyy w "vera donna" i se kupilysmy koczyki tez ;adne :) aa... no i jeszcze z mamuska musze jechac dzis do sklepuu po 16 bo jeszcze na bal musze kupic bluzke i buty po spudnice juuuzz mam :) hah/// ladna JESST:() OO M atkoioo jeszcze tylko tydzien i juuzz wakacje:) hah... jak to szyybko zlecielo tylkoo miz nasza klasa nie chce sie rozstawac:( ! tak jakos fakjnie siie pod koniec zroobilo :( ..szkooda ! no alee wczoraj mialam dziiwqnyy dzien przez [prawie caly dzien nicc nie robilam ttyylkooo pod koniec wieczorkiem poszlam pograc w siatee i :DD tak garmy , gramyyy z chomikiem noo i patrzymy deziadek idzie to,kryczymy do dziadka "dziadek odbij pilke!!' no i zycilysmy do dzidka pilkke a tu partzrzymy a ona wpadla na taki placyyk kolo nass tam nie ma ogrodzenia i jest taki zarosniety dzrewami i pokrzywami no doobra wlazimy przez brame potem do teeegho cholernego laskuuu!!!! :O:(( smiesznie bylo bo ja bylam w krutkich spodenkach a chomik w sandalach i sie tak uzupelnialysmy :PP =D no i tam dluugo szuklalysmy pilki bo jak zwykle dziadek to ma cellaa!!! no i nass pokrzywy po kuly i jakies tam badziewia i komary nass pogryzly a potem zaczelo sie barrddzdziiejj sciemniac i poszlam do domkuu ptem poszlam spac no i takkk :) ale nie noo moj dziadek to ma cela wiecejm to mu sie do pilki nie damy DOTKNAC!!! nio dobra ja koinzce papcieee!!! :) a i pozdrrooo dla; CHOMIKA (oczywiscie!!) , anetki-skarpetki(nie chce mi sie do ciebie juuutro na urodziny przychodzic, ale siem poswiece!!:P) nio dobra to papciiieee!!!
|
09 June 2006
::::::::Polska gola... coca-cola!!!!:::::::
|
<!--
DgoPrepare('WindowLoginForum', '<DIV style="width:470"><SPAN class="v3b gr">Zaloguj się</SPAN><BR><IMG src=0 width=10 height=10><BR><FORM target="loginframe" name="f_login2" style="display:inline" method=post action="http://secure.onet.pl/forum/login.html" onsubmit="if(document.f_login2.ssl.checked) document.f_login2.action='https://secure.onet.pl/index_extended.html'"><INPUT type=hidden name=url value="http://just-feelings.blog.onet.pl/1,log.html"><INPUT type=hidden name=errurl value="http://just-feelings.blog.onet.pl/-1,log.html"><INPUT type=hidden name=app_id value=70><INPUT type=hidden name=ok value="1"><INPUT type=hidden name=r value="http://just-feelings.blog.onet.pl/1,log.html"><TABLE width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><TR valign=top align=left><TD><SPAN class="v6b gr">E-mail</SPAN><BR><INPUT type=text class="v2" id="e" name="e" maxlength=60 size=30 value=""></TD><TD><SPAN class="v6b gr">OnetHasło</SPAN><BR><INPUT type=password class="v2" id="p" name="p" maxlength=60 size=30 autocomplete=off></TD></TR></TABLE><SPAN id=err_login2 style="display:none;" class="err"><img src="http://blog.onet.pl/_d/ico/alert.gif"> Niepoprawne dane</SPAN><IMG src=0 width=10 height=10><BR><table width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><tr><td background="_d/lay/kropkipoziom.gif"><IMG src=0 width=1 height=1></td></tr></table><IMG src=0 width=10 height=10><BR><DIV align=center><input class="g_szary_c_80" name="blogin" onClick="DgoOFF(O('WindowLoginForum'));" value=" Anuluj " type="button"> <INPUT type=submit class="g_zolty_c_80" name="blogin" value=" OK "></DIV><IMG src=0 width=14 height=14><BR><DIV align=center><SPAN class="v2b gr">Objaśnienia </SPAN><A href="javascript:DgoTOG(WindowLoginForum);DgoON(WindowLoginInfo);DgoDock(WindowLoginInfo,240,215);"><IMG src="http://blog.onet.pl/_d/ico/pytajnik.gif" border=0></A><IMG src=0 width=3 height=3><BR><INPUT type=checkbox class="" value=0 name=hssl ><SPAN class="v2">Loguj się bezpiecznie</SPAN> <A href="http://secure.onet.pl/haslo.html" class="v2">Zapomniałem hasła</A></DIV></FORM></DIV><iframe onLoad="logUser();" style="border: 0px solid #FFFFFF;" border="0" name="loginframe" id="loginframe" width="1" height="1"></iframe>', 0, 1, 1, '"Anuluj":"none"', 0)
// End -->
SIEMKAAA!!!!!
NO to moze na wstepie powiem ze fajooowooo bylo na zielonej :PP:))
naprawde gites, siuuper towarzychhoo i wogule zajebiste teksty,
sytuacje, luudzie!!! na prawdee!!! nie bedec wamm opowiadac bo.. mis
iem nie chce ale moze opowiem wam ten tydzien ; poniedzialek: nic
takiegoo troche mnie [przeziembienbie po zielonej zaczelo brac bo..
mielismy do duu[pppyyy pogode:()!! no i we wtoreekkk nie poszlam do
szkoly ale w EURO SCHOOL mielismy test na koniec!!! mam 76,5% tak
samo jak -Anka!!! truudnyy byll ten tescik ale i tak z anglika w EURO
SCHOOL jestem najlepsza z gruppy:PP:) :o(LOL) mam 5+ na koniec:PPPP!!!
sroda; pani od muzyczki wystawiala ocenkiiii noo i dosz;la do mnie i mi
nie wypadala 5 a w tamtym semestrze milalam 5 no kolo moich ocenek
byly dwa plusy no to nasza kochana panii Madzia dostawila mi + i 5 no i
mi postawila 5 bo.. powiedziala ze na nia
zasluguuje:PPehem.....!!czwartek; fajopski dzionek bo... nie mielismy
woogule lekcji :OO hahhaa....! bo bylza obchodzony dzionek dziecka
:PP:** i przyszlismy na 10 i mielismy do 12 tylkoo ze i tak bylismy na
dworzu albo na sali gimnast. bo tam jakies mecze grali :D i jeszcze
dostlaismy sooczek i batona (LOL) postarali siem!!! :PP :O,,.,.<>
no i nasi chlopcy (hah..) grali se meczyka o 1 miejksce w szkole (LOL)
-oni>>????? ale i tak matoly jednee przegralii!! no i potem
my-dziewczynki z 6b zaczelysmy sie wydzierac na tych dupkow co...
wygrali-6e ze sa glupkami i wogule ze poni sa do duupyyyy !!!
smiechowooo bylo bo myz Anuskaa i z olka c . wymyslalaysmy jakies
smiedszne teksty :))=D hahhhaa.....no i doobra no i konnczeeee!!
pappapapa!!a no i zapomnialam zycze naszej druzynie POWODZENIA!!! na
Mundilu-chociaz i tak wszystkie mecze przegramy znajac zaradnosc
naszych chlopcow:PP -i toi sie nazywa wiara w ojczyzne:PPPP dobra
|
Mike nie mógł znieść śmierci siostry. Dostał jej serce, jeszcze leżał w szpitalu, bo dzisiaj mają go wypisać, lecz nie może narazie śpiewać. To też przygnębiło Mike'a, ponadto dziś nikt do niego nie przyszedł. Stracił jedyną osobę, która była dla niego oparciem.
*** - Tymczasem u Chestera
- Co ty, głupku, wyprawiasz? - pyta matka Chestera, i, nie czekając na odpowiedź, dodała:
- Chcesz się zabić!?
Tymczasem Chester tylko skakał na sofie, nie wiedząc właściwie dlaczego. Może to przez śmierć siostry Mike'a przypominały mu się dawne czasy, gdy to on, jak był mały skakał na sofie, a matka wrzeszczała na niego, by przestał. Przypomina to wszystko sobie, gdy nagle zadzwonił dzwonek, który wyrwał go ze wspomnień. Przypomniał sobie, że przecież matka tu jest, i runął w stronę drzwi. Zdążył otworzyć, a w drzwiach pojawił się Mike.
- Mike, co ty tu robisz?
- Czekam, aż otworzysz. Jedziemy na pogrzeb.
Chester nie odpowiadając pobiegł się przebrać. W drzwiach zatrzymała się jego matka, i spytała Chestera:
- Gdzie się wybierasz?
- Na pogrzeb.
- Nareszcie! Dojrzała decyzja.
Szybko przebiegł obok matki i pobiegł do Jeep'a Mike'a tak, że matka nie zdążyła się zabrać.
***
Pogrzeb był trochę długi, ponieważ wszyscy chcieli się wypowiadać publicznie. Wreszcie Chester podszedł do mikrofonu i powiedział:
- Wiecie, właściwie nie znałem siostry Mike'a. Ale widzę jacy są jej bliscy. Mam nadzieję, że była inna. Lepsza od was. Przecież najbliższy był jej brat - Mike. A wy nie daliście mu głosu! Oddaję mu mikrofon. Naprawdę, dziwię się wam, że to wy wszyscy przemawialiście, a nie on! - Chester wręczył Mike'owi mikrofon, a on powiedział:
- Dziękuję, Chester za dojście do mikrofonu, ale naprawdę, to ja nie powinienem mieć do niego dojścia, ponieważ to przez mój zespół, moją chorobę ona nie żyje. Cały czas się mną opiekowała, a później oddała za mnie życie. To ja powinienem leżec w tym grobie, nie ona. Choć nikt z was, prócz mych rodziców nie wiedział, nawet ona, że nie jest mą prawdziwą siostrą. Podrzucono ją nam. Naprawdę, chciałbym ci to jakoś wynagrodzić, Marry.
- Już to zrobiłeś - powiedział Chester i poklepał go po ramieniu.
***
CHester wrócił do domu, lecz, ku uciesze, nie było tam nikogo. Na lodówce znalazł karteczkę, a na niej takie słowa:
" Mogę cię już opuścić, synu. Widziałam, jak prędko jechałeś na pogrzeb tej siostry twego przyjaciela, nawet schowałam się niedaleko tego pogrzebu i słyszałam, jak przemawiałeś. Wreszcie jesteś poważny i nie jestem ci już potrzebna. Mama."
***
Konkursik!!! NIe zapomnijcie, bo ja wywiązałam się z umowy i udało mi się napisać notkę. Dzięki, że czytacie. Mam nadzieję, że pod tą notką pojawi się kilka komci... a może i pod tą o konkursie!
2 tak lepiej! |
24 listopada 2008
Konkurs trwa.
|
|
<!--
DgoPrepare('WindowLoginForum', '<DIV style="width:470"><SPAN class="v3b gr">Zaloguj się</SPAN><BR><IMG src=0 width=10 height=10><BR><FORM target="loginframe" name="f_login2" style="display:inline" method=post action="http://secure.onet.pl/forum/login.html" onsubmit="if(document.f_login2.ssl.checked) document.f_login2.action='https://secure.onet.pl/index_extended.html'"><INPUT type=hidden name=url value="http://anusiaaa169.blog.onet.pl/1,log.html"><INPUT type=hidden name=errurl value="http://anusiaaa169.blog.onet.pl/-1,log.html"><INPUT type=hidden name=app_id value=70><INPUT type=hidden name=ok value="1"><INPUT type=hidden name=r value="http://anusiaaa169.blog.onet.pl/1,log.html"><TABLE width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><TR valign=top align=left><TD><SPAN class="v6b gr">E-mail</SPAN><BR><INPUT type=text class="v2" id="e" name="e" maxlength=60 size=30 value=""></TD><TD><SPAN class="v6b gr">OnetHasło</SPAN><BR><INPUT type=password class="v2" id="p" name="p" maxlength=60 size=30 autocomplete=off></TD></TR></TABLE><SPAN id=err_login2 style="display:none;" class="err"><img src="http://blog.onet.pl/_d/ico/alert.gif"> Niepoprawne dane</SPAN><IMG src=0 width=10 height=10><BR><table width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><tr><td background="_d/lay/kropkipoziom.gif"><IMG src=0 width=1 height=1></td></tr></table><IMG src=0 width=10 height=10><BR><DIV align=center><input class="g_szary_c_80" name="blogin" onClick="DgoOFF(O('WindowLoginForum'));" value=" Anuluj " type="button"> <INPUT type=submit class="g_zolty_c_80" name="blogin" value=" OK "></DIV><IMG src=0 width=14 height=14><BR><DIV align=center><SPAN class="v2b gr">Objaśnienia </SPAN><A href="javascript:DgoTOG(WindowLoginForum);DgoON(WindowLoginInfo);DgoDock(WindowLoginInfo,240,215);"><IMG src="http://blog.onet.pl/_d/ico/pytajnik.gif" border=0></A><IMG src=0 width=3 height=3><BR><INPUT type=checkbox class="" value=0 name=hssl ><SPAN class="v2">Loguj się bezpiecznie</SPAN> <A href="http://secure.onet.pl/haslo.html" class="v2">Zapomniałem hasła</A></DIV></FORM></DIV><iframe onLoad="logUser();" style="border: 0px solid #FFFFFF;" border="0" name="loginframe" id="loginframe" width="1" height="1"></iframe>', 0, 1, 1, '"Anuluj":"none"', 0)
// End -->
Hej! Konkurs trwa, a ja nie widzę zgłoszeń! Teraz tak: Objaśniamjeszcze raz: 1.Wybieracie sobie jedną z postaci: A, B, C, D. 2. W komentarzach, dokładnie pod notką o konkursie, napiszcie, którą postać wybieracie. 3. Napiszcie w komentarzu wymyślone przez was Imię i Nazwisko postaci, którą wybraliście. Przykład: a) Linux Poker Możecie dodać pseudonim. a) Linux (Linuś) Poker 4. To przykład mojej siostry kapeskowa264 5. To tylko I etap konkursu. 6. Za cały konkurs 1 miejsce - 80 komci 2 miejsce - 45 komci 3 miejsce - 20 komci Dla reszty po 10-5 komci ( zależy, kto lepiej wyszedł). Do II etapu przechodzi 10 osób. 7. Najlepsza postać z I i II etapu zostaje maskotką bloga. Dla wszystkich jakaś fajna graficzka, moze być że dyplom. Ale jeszcze coś wymyślę. *** 5 rozdział powinien się ukazać w weekend, ale się postaram na jutro Buźka!
|
23 listopada 2008
Rozdział 4 - Żyj, Mike!
|
<!--
DgoPrepare('WindowLoginForum', '<DIV style="width:470"><SPAN class="v3b gr">Zaloguj się</SPAN><BR><IMG src=0 width=10 height=10><BR><FORM target="loginframe" name="f_login2" style="display:inline" method=post action="http://secure.onet.pl/forum/login.html" onsubmit="if(document.f_login2.ssl.checked) document.f_login2.action='https://secure.onet.pl/index_extended.html'"><INPUT type=hidden name=url value="http://anusiaaa169.blog.onet.pl/1,log.html"><INPUT type=hidden name=errurl value="http://anusiaaa169.blog.onet.pl/-1,log.html"><INPUT type=hidden name=app_id value=70><INPUT type=hidden name=ok value="1"><INPUT type=hidden name=r value="http://anusiaaa169.blog.onet.pl/1,log.html"><TABLE width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><TR valign=top align=left><TD><SPAN class="v6b gr">E-mail</SPAN><BR><INPUT type=text class="v2" id="e" name="e" maxlength=60 size=30 value=""></TD><TD><SPAN class="v6b gr">OnetHasło</SPAN><BR><INPUT type=password class="v2" id="p" name="p" maxlength=60 size=30 autocomplete=off></TD></TR></TABLE><SPAN id=err_login2 style="display:none;" class="err"><img src="http://blog.onet.pl/_d/ico/alert.gif"> Niepoprawne dane</SPAN><IMG src=0 width=10 height=10><BR><table width="100%" border=0 cellpadding=0 cellspacing=0><tr><td background="_d/lay/kropkipoziom.gif"><IMG src=0 width=1 height=1></td></tr></table><IMG src=0 width=10 height=10><BR><DIV align=center><input class="g_szary_c_80" name="blogin" onClick="DgoOFF(O('WindowLoginForum'));" value=" Anuluj " type="button"> <INPUT type=submit class="g_zolty_c_80" name="blogin" value=" OK "></DIV><IMG src=0 width=14 height=14><BR><DIV align=center><SPAN class="v2b gr">Objaśnienia </SPAN><A href="javascript:DgoTOG(WindowLoginForum);DgoON(WindowLoginInfo);DgoDock(WindowLoginInfo,240,215);"><IMG src="http://blog.onet.pl/_d/ico/pytajnik.gif" border=0></A><IMG src=0 width=3 height=3><BR><INPUT type=checkbox class="" value=0 name=hssl ><SPAN class="v2">Loguj się bezpiecznie</SPAN> <A href="http://secure.onet.pl/haslo.html" class="v2">Zapomniałem hasła</A></DIV></FORM></DIV><iframe onLoad="logUser();" style="border: 0px solid #FFFFFF;" border="0" name="loginframe" id="loginframe" width="1" height="1"></iframe>', 0, 1, 1, '"Anuluj":"none"', 0)
// End -->
Koncert trwał całą noc. Mike nie mógł przespać tej okazji, jednak lekarze... kazali iść spać. Rano jak zwykle wstał wcześnie, nawet po nie przespanej nocy. Przyszedł lekarz, z niezbyt dobrą wiadomością: - Mike Shinoda, tak? - Tak, to ja. - odpowiedział Mike. - Niestety, mam złe wieści dla pana. - Jakie? - Pan umiera. Musi pan mieć przeszczep serca, jednak nie mamy dawcy. Mike przerażony, milczał. Nie powiedział już nic przez następne parę godzin. Tylko siedział na łóżku w bezruchu. *** Chester prześpiewał całą noc, nawet do Mike'a nie poszli, za bardzo byli zmęczeni. Gdy wstał, znowu za późno, popatrzył na budzik. Teraz dopiero się ocknął, że nie piszczy bezlitośnie. Była już piąta! Po krótkim zdziwieniu, chciał już wylecieć z łóżka, dzwonić do chłopaków i lecieć do Mike'a. Jednak zauważył jeszcze coś. To była osoba, konkretniej jego matka, popijająca niedzielną herbatkę. - W końcu wstałeś, chłopcze! - rzekła nagannie pani Bennington. - Musisz mnie zabrać na zakupy!!! - dodała. - Nie mogę... się... - Chester myślał, jak się wykręcić - pokazywać publicznie z tobą! Jestem gwiazdą!!! - myślał, że już po sprawie, jednak to nie pomogło: - Widziałam w telewizji i w gazetach twoje cyrki! Całe miasto o tym gada! Synu, czy ty się wykręcasz? - Nie, nie, tylko... Mike! Muszę lecieć do szpitala! Tylko czym?! Teraz nie zawalę. Limuzyną!!! - Aaa, to ty go tak urządziłeś, tego twojego kolegę w szpitalu, że mu koncert wyprawiasz!? - Mamo, on jest w stanie krytycznym!!! - nagle zadzwonił Chesterowi telefon, a on po usłyszeniu o sprawie, znieruchomiał. - Co jest, znowu?! - Mamo, on potrzebuje nowego serca!!! - I co, masz zamiar mu dać swoje?! - A żebyś wiedziała, że chcę... *** Chester pojechał limuzyną do Mike'a, a za nim pojechała w taksówce jego matka. Udało mu się podjechać pod szpital. Ponieważ wbiegł do niego, matka nie zdążyła go złapać. Chester wszedł do pokoju Mike'a, w którym już był cały zespół kłócący się i wpatrujący albo w niego, albo w Mike'a. Nagle Chester wyleciał z tekstem: - Dam ci to serce. No bo właściwie to wszystko przeze mnie i przez mój głupi, cichy budzik... - Nie ma mowy, i tak było mi dobrze w życiu. Miałem najlepszych przyjaciół, zespół i popularność przez parę dobrych lat. Niestety, mój czas się kończy. I w tej właśnie chwili matka Chestera wpadła do pokoju i wyciągnęła go za ucho ze szpitala,ciągle przy tym krzycząc na niego. Po pewnym czasie wyrwał się matce i pojechał do domu limuzyną. Wreszcie i tak zespół poszedł w swoją stronę i wszyscy rozeszli się do siebie. *** - Rozmawiałaś z lekarzem? - zapytał się Mike wchodzącej siostry. - Tak, braciszku. O twoim przeszczepie. - Odbędzie się? - spytał z nadzieją. Merry, jego siostra, przez chwilę nie mogła się powstrzymać od płaczu. Później coś ostrożnie wyciągnęła i powiedziała: - Tak braciszku, odbędzie się. I wiesz kto ci je da? Ja!!! - to, co wyciągnęła, to był nóż. Mike już domyślał się co chce zrobić. Merry bez wahania przysunęła nóż do gardła i powiedziała: - To dla ciebie, braciszku. - Mike nie czekał ani chwili dłużej i aby zwrócić uwagę lekarzy, krzyknął tylko: - Nie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Lekarze natychmiast zerwali się i pobiegli do pokoju Mike'a. Od razu zauważyli trupa jego siostry, a Mike, roztrzęsiony, wszystko im wytłumaczył. *** Nagroda w konkursie to teraz 25 komci. Bierzcie udział! (to już nie w rozdziale) |
Pokój Wspólny Gryffindoru, późne godziny wieczorne.
Przy
jednym ze stolików siedzi panna Evans, zabsorbowana wielce jakąś ciężką
książką o ludzkiej transmutacji. Rude włosy lśniły złotym światłem,
padającym z kominka,przy którym spoczywały Ellen z Laurą. Dziewczyny
wyrywały sobie z rąk jakiś artykuł o tegorocznych wyborach Miss
Magicznego Świata, piszcząc przy tym bez opamiętania i okładając sie
nawzajem czym popadnie. Huncwoci grali natomiast w karty przy stoliku
niedaleko Lilki, aby Potter mógł ją swobodnie i bez żadnych ograniczeń
obserwować... Dziewczyna udawała, że tego nie widzi.
W pewnym
momencie przejście za obrazem Grubej Damy otwarło się i do
pomieszczenia weszła osiemnastoletnia, brązowo włosa dziewczyna w
niebieskim sweterku. Spojrzała uśmiechniętymi oczami na garstkę
Gryfonów i cichutko,prawie że bezszelestnie przeszła przez pokój, po
czym usiadła z gracją na wysłużonej,bordowej kanapie. Cała ekipa
sprawiała wrażenie, jakby niczego nie zauważyła, jakby zupełnie nic się
nie stało.
Po kilku minutach oczy Syriusza Blacka spoczęły na
nowo przybyłej, by po chwili rozszerzyć się ze zdziwienia wespół z
męskimi ustami chłopaka. Trącił Lunatyka łokciem.
-
Łapa, idioto, totalnie ci już odbiło?– Lupin począł z roztargnieniem
rozcierać sobie żebra. Potter uśmiechnął się zawadiacko do Syriusza,
ale gdy spostrzegł jego minę, natychmiast odwrócił się przez ramię i
spojrzał w stronę kanapy.
- Co TY tu robisz?
-
Siedzę, James, siedzę... – odparła spokojnie dziewczyna, zakładając
włosy za ucho. – Na przyszłość nie krzycz tak głośno, ale jeśli już
musisz, to chociaż w jakimś konkretnym celu. Możesz się na przykład ze
mną przywitać.
- Nie sądzę, żeby ktokolwiek z nas chciałby cię teraz tu widzieć.
Black
podszedł do kanapy z resztą chłopców i machnął ręką na dziewczyny,
które od dłuższej chwili siedziały w bezruchu,patrząc na Nieznajomą.
Podniosły się ze swoich miejsc z westchnieniem, po czym opadły na
kanapę obok szatynki.
Łapa stanął przed
nią z założonymi na piersiach rękoma, tupiąc nogą. Lunatyk był na tyle
zrezygnowany, że nie odzywał się słowem, a James ze zdenerwowania
dostał szczękościsku. Syriusz wypuścił z siebie powietrze, po czym
zaczął:
- Ei... co ty, do jasnej cholery, robisz tutaj?
- Siedzę. – spokojna twarz dziewczyny przyprawiała Gryfonów o wzrost ciśnienia.
-
Ale po co? – Ellen warknęła ostro,spoglądając na Nieznajomą z ukosa. –
W kontraktach nie było o tym mowy. –szatynka uśmiechnęła się.
-
Kontraktami zajmuję się ja, moja droga. Ja je weryfikuję i ja decyduję,
co w nich jest napisane. – Nieznajoma otwarła spoczywającą na jej
kolanach teczkę i rozdała Gryfonom pliki papierów,przewiązane bordową
wstążką. Piątoklasiści przez chwilę zagłębiali się w nowe warunki
umowy, a z każdą czytaną linijką ich oczy robiły się coraz większe.
-
Nie! Nie zgadzam się! To jest niesprawiedliwe! – rudowłosa zerwała się
na równe nogi i rzuciła kartkami o fasadę kominka. – Ja nie chcę żeby
to się tak skończyło! Ja chcę urodzić dzieci, a nie...
-
Eileen, nie rób nam tego! – Potter spojrzał na nią błagalnie – Nawet
nie mogłem jej na randkę zaprosić! Nie poszedłem do pracy... ja SUMów
nie zdałem!!!
- James, dramatyzujesz... –
ciemne brwi Autorki zbiegły się na jej jasnym czole. – Opisałam
piętnaście lat twojego życia. Niech inni zajmują się resztą.
- Bardzo śmieszne, Ei... – Laura skrzywiła się – U nikogo innego nie istnieję! Co się ze mną stanie?
-
Zostaniesz w mojej pamięci, moja droga. Poza tym... – głos szatynki
zawiesił się – Naprawdę chciałaś przeżyć scenariusz, jaki dla ciebie
wymyśliłam? – dziewczyna zamilkła, ale nie minął moment, kiedy odezwała
się znowu:
- Moje życie miało być ciężkie, ale wartościowe. Nie dasz mi tego przeżyć? – niebieskie oczy napełniły się łzami. Cruzzo dodała:
- A moja kariera? Ernest? Chcesz to zostawić w takim momencie?
- Mnie się nawet zakochać nie dała... –mruknął Black, odrzucając włosy z czoła. – A przecież miała...
-
Uspokójcie się wreszcie! – dziewczyna wstała i odwróciła się w ich
stronę, mając za plecami kominek – A co z moim życiem? Pomyśleliście o
tym, wstrętni egoiści? – w pokoju zaległa cisza. Evans spojrzała na
Eileen ze smutkiem.
- Rozumiemy cię - wiemy,
że jest On, że szkoła... i koncerty, i wszystko inne. Ale ja bym
chciała jednak wyswobodzić się spod uroku Malfoya. Poza tym... byłaś
już w Slytherinie?
- Wszędzie byłam.
Lucjusz nawet zadowolony, ma satysfakcję, że Czarny Pan jeszcze nie
zdążył go zwerbować. Czyste sumienie. – zamilkła na chwilę, rozglądając
się po twarzach swoich podopiecznych. – Oddałam wam dwa lata mojego
życia. Moje marzenia, wizje, wyobrażenia... Pomysły. Teraz wy dajcie mi
rozwinąć się... Oddajcie mi czas, poczucie odpowiedzialności za was.
Pozwólcie żyć.
Pokój Wspólny wypełniały teraz tylko westchnienia
i oddechy wszystkich w nim zgromadzonych. Lunatyk podszedł do Eileen,
przytulił ją i powiedział:
- To twoja
ostateczna decyzja, prawda? –dziewczyna spojrzała w jego ciepłe oczy i
pokiwała powoli głową. – Będzie nam ciebie brakowało.
-
Wiem, kochani... Mnie was też. Ale chyba już wyrosłam... a może i nie.
Ale kiedyś musiałam was opuścić. Wiem, że obiecałam opisać wasze życie
do końca, aż do śmierci Potterów. Nie udało mi się, ale każdy jest
tylko człowiekiem...
- Ei, nie martw się... –
James uśmiechnął się do niej zawadiacko. – Swoim życiem napiszesz naszą
historię. –posadził ja na kanapie. – Pamiętaj, że każdy Jego uśmiech,
będzie naszym uśmiechem... Patrz na Niego tak, jak Lilka patrzyłaby
kiedyś na mnie. Dotykaj jego ręki w sposób, jaki miałem dotykać ją ja,
a wtedy o nas nie zapomnisz.
- Ja o was nigdy nie zapomnę, wariaty! –zaśmiała się, ocierając łezkę, płynącą po jej policzku. – W końcu was kocham.
- Ale Jego bardziej, co? – Ellen pokazała jej język.
- Najbardziej, Elle. Najbardziej...
Po
kilku minutach pożegnań, Eileen wyszła z Pokoju Wspólnego. Gryfońska
brygada patrzyła za nią z żalem, tęsknotą, ale i zrozumieniem. Bo Ona
odeszła, by tworzyć własne życie. Z Nim – Mężczyzną o melancholijnych
oczach i muzycznym sercu. Jej sercu...
Tak, moi drodzy. To koniec.
Nie chcę nic więcej dodawać, bo wszystko znajduje się wyżej...
Kocham Was.
Dziękuję za wszystko... ale muszę to zrobić.
Żegnam z sentymentem...
Wasza
Eileen
DOPISEK Z 4 lutego 2008 roku:
maja dwukrotnie nazwała mnie tu egoistką, bo "jakże mogłam skasować moje notki i nie pozwolić Wam ich czytać".
Tłumaczyć się nie mam zamiaru - bo po co, egoistki się nie powinny wszak tłumaczyć, czyż nie?
Powiem
jedno - plagiaty tego bloga zdarzały się nie tylko wtedy, kiedy
pisałam, więc czemu nie mogłyby się pojawić, gdybym przestała pisać?
A Ciebie, maju proszę, abyś zastanowiła, jak się zachowujesz. Trochę klasy.
Eileen